19 marca 2013

SORAYA - płyn micelarny do demakijażu twarzy i okolic oczu Nawilżanie i Dotlenianie


Od producenta:
Łagodnie i skutecznie oczyszcza skórę z makijażu, również wodoodpornego. Bogata formuła zawiera kompleks AQUA-CELL nawilżający skórę spragniona wody oraz ekstrakt z białej lilii i i lipostyminę, które chronią skórę przed agresywnym wpływem środowiska zewnętrznego i minimalizują skutki podrażnień.




















Opakowanie:
przezroczysta, plastikowa butelka o lekko niebieskim zabarwieniu. Posiada ona dozownik, który niestety dozuje trochę za dużo płynu. Trzeba ostrożnie wylewać go na wacik. Design opakowania jest przyjemny dla oka.

Konsystencja:
jest to bezbarwny płyn.

Zapach:
producent na opakowaniu zaznaczył, że jest to produkt bezzapachowy. Nie mogę się z tym zgodzić, ponieważ od razu po otwarciu klapki daje się wyczuć zapach tego płynu. Niestety jest on średnio przyjemny i dość chemiczny.

Działanie:
gdy zerknęłam na forum wiżaż okazało się, że płyn ten zbiera dużo niepochlebnych recenzji. Częściowo się z nimi zgadzam, jednak nie ze wszystkimi. Uważam, że dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, ale niewodoodpornego (chciałam tu zaznaczyć, że nie posiadam kosmetyków wodoodpornych i nie wiem jak z takimi sobie radzi ten płyn). Nie miałam żadnych problemów ze zmyciem kolorówki, którą posiadam. Dodatkowo wystarczyły mi do tego tylko dwa waciki. Nasączyłam je tym płynem, potrzymałam chwile na oczach i wszystko się zmyło. Z oczyszczaniem skóry z powierzchni reszty twarzy też sobie dobrze radzi. Jednak robi to w trochę dziwny sposób. Mam wrażenie, że podczas pocierania wacikiem o skórę zaczyna się tworzyć coś jakby piana. Przez to skóra trochę klei się. Nie szczypie w oczy i jest delikatny dla oczu i skóry. Nie podrażnił mnie, ani nie uczulił. Płyn ten raczej nie za bardzo nawilża skórę. A czy ją dotlenia, to ciężko sprawdzić. Reasumując moje wywody mogę stwierdzić, że nie czuję się skuszona do zakupu kolejnego opakowania tego micela.

Pojemność: 200 ml

Cena: ok 10 zł

Skład:
Aqua - woda
Glycerin -gliceryna
PEG-40 Glyceryl Cocoate
Sodium Coceth Sulfate - detergent z grupy detergentów anionowych, czyli jest łagodny. Stosuje się go, aby kosmetyk się pienił.
Caprylyl/Capryl Glucoside - detergent, należący do najdelikatniejszych, niejonowych tenzydów. Jest on bardzo dobrze tolerowany przez skórę i błony śluzowe.
Hydrolyzed Viola Tricolor Extract - wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego
Sodium Palmitoyl Proline
Nymphaea Alba Flower Extract - wyciag z kwiatów białej lilii
Tropaeolum Majus Flower/ Leaf/ Stem Extract - wyciąg z nasturcji
Hydrolyzed Candidia Saitoana Extract - wyciąg z rodzaju grzybów zaliczanych do "drożdży".
Disodium Phosphate 
Potassium Phosphate
Sodium Chloride - chlorek sodu. W kosmetykach odpowiada za lepkość produktu.
Propylene Glycol - glikol propylenowy, hukument. Zapobiega krystalizacji (wysychaniu) masy kosmetycznej przy ujściu butelki, tuby, itp. Wspomaga działanie konserwujące.
Disodium EDTAstabilizator pochodzenia syntetycznego. Działa również jako środek konserwujący.
DMDM Hydratoin - konserwant
Iodopropynyl Butylcarbamate - konserwant. Jego dopuszczalne maksymalne stężenie w: produktach spłukiwanych to 0,02%, produktach niespłukiwanych to 0,01%, dezodorantach i środkach przeciwpotowych to 0,0075%.

 * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Produkt ten otrzymałam od Maliny w ramach testowania kosmetyków w Malinowym Klubie. Ciesze się, że miałam możliwość go wypróbować :)) 

60 komentarzy

  1. Ostatnio miałam zamiar go kupić, ale tego nie zrobiłam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam swoj ulubiony z Pgarmaceris T od dawna i na razie nie zmieniam ;) ale wrazenie klejenia sie skory w tym z Sorayi mnie nie zacheca :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to fajne uczucie, gdy skóra się klei.

      Usuń
  3. Nie miałam tego płynu, może się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie taki średniaczek czytając Twoją recenzję

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy go nie używałam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale serca Twojego nie podbił mam takie wrażenie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze przechodziłam obok kosmetyków Soraya obojętnie. Do czasu gdy w moje ręce trafił tonik z kolagenem i elastyną. Świetny produkt, bezalkoholowy który ładnie odświeża i oczyszcza skórę.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam jeszcze tego toniku. Tak w ogóle to bardzo mało kosmetyków firmy Soraya miałam. Właściwie to nie wiem czemu.

      Usuń
  8. Nie miałam nigdy tego płynu. Podoba mi się jego opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy produkt,ale jeśli ma tyle nie pochlebnych recenzji raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chyba nigdy nie miałam żądnego kosmetyku z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam nigdy tego płynu, chyba raczej wolę dwufazowe kosmetyki do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię się z kosmetykami tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja miałam swój płyn z AA i byłam zadowolona:))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam okazji próbować, ale nie kupię, bo nie lubię pieniących się miceli.

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie mam końcówkę tego płynu, ale nie kupię ponownie. Nie zmywa wodoodpornego makijażu, a szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze zwykłym makijażem sobie radzi. Wodoodpornych kosmetyków nie mam, dlatego dobrze wiedzieć, że z takimi sobie nie radzi.

      Usuń
  16. nie przepadam za soraya, tego płynu też nie znam za bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jesli nie czujesz chęci zakupu kolejnego to ja raczej tego nie zakupie ;P

    OdpowiedzUsuń
  18. Opakowanie ma nawet ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ładnie wygląda, dałabym mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. dobrze zmywa i nie podrażnia to dla mnie sukces

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio używałam płynu z AA, tego jeszcze nie miałam okazji przetestować;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie używałam jeszcze żadnego płynu z AA.

      Usuń
  22. Tego płynu micelarnego jeszcze nie miałam:P

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam kosmetyki Soraya. Szczególnie kremy

    OdpowiedzUsuń
  24. Moja opinia się potwierdziła też w Twojej recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknęłam na Twoją recenzję i faktycznie mamy o nim podobne zdanie.

      Usuń
  25. Hmm ciekawy produkt chyba muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chciałąm go kupić, ale niedobrych rzeczy się o nim naczytałam i zrezygnowałam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Tego micelka jeszcze nie miałam. Być może wypróbuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja jestem wierna BeBeauty :)

    OdpowiedzUsuń
  29. tego micela jeszcze nie miałam, ale tak powoli co jeden się skończy to kupuję następny z innej firmy, więc pewnie i na ten w końcu trafie:)

    OdpowiedzUsuń
  30. właśnie szukam taniego i dobrego na makijaż wodooporny. Miałam i dobry jest Loreal ale jego cena mnie przeraża !

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam i to jeden z lepszych miceli:)

    OdpowiedzUsuń
  32. z sorayi nigdy nie mialam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam pytanie takie troche z innej beczki.
    Znasz moze jakies dobre produkty do zwalczania zaskórników? Polecisz coś?
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama jeszcze jestem w trakcie poszukiwań takich produktów. Na razie sprawdza się u mnie mydło Aleppo, bo dobrze oczyszcza skórę, zimą stosuję tonik z kwasami. Ostatnio zaobserwowałam, że w moim kremie na dzień są oleje komedogenne i gdy go używam, to mam zwiększoną ilość zaskórników, a gdy go odstawię to ich ilość maleje.

      Usuń
  34. Tego nie próbowałam, ale mam i kocham tonik z tej serii - w tym wypadku piany brak i nie zostaje żadna lepka warstwa, fajnie odświeża i tonizuje.

    OdpowiedzUsuń
  35. ja jakoś do miceli nie jestem przekonana :) wole mleczka;D

    OdpowiedzUsuń
  36. Wole micerala niż mleczko

    OdpowiedzUsuń
  37. Jakoś od początku byłam do niego uprzedzona.

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam tej firmy, na razie próbuję z Floslekiem.

    OdpowiedzUsuń
  39. dawno nie miałam nic z sorayi

    OdpowiedzUsuń
  40. Nigdy nie miałam, ale możliwe, że jak już się skusze na płyn micelarny to to będzie właśnie ten ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nigdy nie miałam tego płynu - chwilowo używam innego z Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Z tej serii miałam żel do mycia twarzy... nie zachwycił mnie swoim zapachem, wręcz nie mogłam się doczekać, aż się skończy - jeśli ten micel pachnie tak samo, to muszę się nad nim zastanowić ;P

    OdpowiedzUsuń
  43. właśnie kończę go używać..i zgadzam się z twoją opinią o nim - robi co ma robić :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam z tej serii płyn micelarny i tonik odświeżający. Dla mojej cery super. Wolę płyny micelarne niż mleczka do zmywania makijażu. Wydaje mi się, że skóra jest jakaś bardziej lekka po użyciu płynu. Ten micel bardzo dobrze zmywa makijaż, nie podrażnia, nie wysusza. , a tonik przyjemnie odświeża.

    OdpowiedzUsuń
  45. Też mam ten płyn micelarny i mało tego, że mam to bardzo mi pasuje. A mam wymagającą suchą skórę i muszę przyznać, że oczyszcza super i nawilża. Miałam już wiele rożnych nawet bardzo drogich tego typu kosmetyków i ten płyn micelarny Soraya nie odbiega im jakością. Bardzo dobrze zmywa makijaż, nie rozmazuje po twarzy nawet intensywniejszego makijażu i tłustych kredek. Przy myciu twarzy jak sie zdarzy, że dostanie się do oczu to nie szczypie i nie drażni, więc nie ma co wymagać od niego więcej bo robi wszystko co do niego należy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Miałam ten płyn i faktycznie dobrze zmywa. Ale niestety podrażniał oczy. Nie wiem czy to sam tonik.czy też jego jakiś składnik. Ale tak poza tym to ok.☺

    OdpowiedzUsuń