Od producenta:
Łagodnie usuwa makijaż bez podrażnienia skóry. Roślinne, organiczne, aktywne składniki nawilżają skórę. Oczyszczona i nawilżona skóra staje się jędrna i miękka.
Przeznaczenie: dla każdego rodzaju skóry.
Aktywne składniki:
- ekstrakt z liści rokitnika,
- wosk pszczeli,
- masło SHEA,
- miętowa woda kwiatowa,
- puder ryżowy.
Certyfikaty: ECOCERT, COSMEBIO.
Informacje dodatkowe:
- 98% wszystkich składników pochodzenia naturalnego
- 21% wszystkich składników pochodzenia organicznego
- 99% składników roślinnych pochodzenia organicznego.
Wyprodukowano we Francji.
Opakowanie: biała plastikowa butelka. Niestety nie posiada ona pompki przez co, gdy kosmetyku zaczyna ubywać coraz gorzej jest go wydobyć.
Konsystencja: kremowa - typowa jak ma mleczko do demakijażu.
Zapach: przyjemny, delikatny, ziołowy zapach
Działanie: mleczko spełnia swoje podstawowe zadanie czyli usuwa makijaż (nie testowałam go tylko na produktach wodoodpornych, bo takich nie posiadam). Dobrze radzi sobie z demakijażem oczu, ale ja używam go głównie do demakijażu twarzy, bo po przemyciu oczu mleczkiem przez pewien czas widzę jakby przez mgłę. Nie tyczy się to tylko tego mleczka - ja mam tak z wszystkimi, które do tej pory używałam. Mleczko to nie tylko dobrze oczyszcza skórę, ale też nawilża ją. Czasem nawet zapominam posmarować się potem kremem, bo nie mam uczucia ściągnięcia ani suchej skóry. Produkt ten nie podrażnił mnie, ani nie uczulił.
Moja opinia: jestem zadowolona z działania tego mleczka do demakijażu, ale raczej nie kupię go ponownie, bo jest dosyć drogie. To opakowanie kupiłam, bo miałam na nie zniżkę - 50 %. Poza tym wolę kupić jakiegoś micela, bo używałabym go i do demakijażu oczu i twarzy.
Pojemność: 200 ml
Dostępność: w sklepach internetowych.
Cena: 56 zł, ale widziałam, że można je też kupić na promocji za ok 20 zł.
Skład: AQUA (WATER), MENTHA PIPERITA (PEPPERMINT) WATER, CETEARYL ALCOHOL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCERYL STEARATE, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA BUTTER), ISOPROPYL PALMITATECETE, CETEARYL GLUCOSIDE, BENZYL ALCOHOL, CERA ALBA (BEESWAX), ORYZA SATIVA (RICE) STARCH, SODIUM LAURYL GLUCOSE CARBOXYLATE, GLYCERIN, HIPPOPHAE RHAMNOIDES (SEA-BUCKTHORN) EXTRACT, TOCOPHEROL, LAURYL GLUCOSIDE, SCLEROTIUM GUM, DEHYDROACETIC ACID, PARFUM (FRAGRANCE).
Ja mleczkami zmywam twarz a micelami oczy
OdpowiedzUsuńHmmm, faktycznie trochę drogie.
OdpowiedzUsuńNo i to opakowanie mi się nie podoba.
Wyglada troszkę jak jakiś środek czyszczacy ;)
Właściwie to mi to opakowanie też się nie podoba. Ciekawe porównanie do środka czyszczącego ;P
UsuńRegularna cena faktycznie strasznie wysoka.
OdpowiedzUsuńja też widze jak przez mgłę, gdy robię demakijaż oczu mleczkiem
OdpowiedzUsuńoj faktycznie cena wysoka, a ja mleczek nie lubię więc nawet tych 20 zł bym chyba nie wydała.
OdpowiedzUsuńwow 56pln calkiem sporo.
OdpowiedzUsuńcena niezła :O
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie... troszkę drogi :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie słyszałam o tym kosmetyku.
OdpowiedzUsuńJa też mleczkami oczyszczam tylko twarz, ale o tym konretnym nigdy nie słyszałam. Cena trochę odpychająca!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie super!;).
OdpowiedzUsuńno takie mleczko to mi sie podoba..ciekawa szata graficzna:)
OdpowiedzUsuńNo to ja bede polowac na promocje ;)
OdpowiedzUsuństosowalam kiedys jakies mleczko i rzeczywiscie jak przemyje sie nim oczy to pozniej widzi się mgłę..:)
OdpowiedzUsuńDla mnie cena zdecydowanie za wysoka:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o takim słyszę, ale fajnie wygląda:D
OdpowiedzUsuńinteresujace mleczko:):)
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńcena straszna ;/ ale ja nie lubię mleczek do oczu nie wiem czemu ;) wolę płyny lub micelki ♥
OdpowiedzUsuńfaktycznie troche drogie, ja kupuje z ziaja za dyche i tez jest ok ;d
OdpowiedzUsuńa mi melczko lepiej zmywa i nie podraznia tak oczu :P
OdpowiedzUsuńWow skład tego mleczka jest imponujący ;) Będę musiała koniecznie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja róży mineralnych Anabelle Minerals :)
jeszcze nigdy nie uzywalam, jestem ciekawa jak dziala:D
OdpowiedzUsuńFaktycznie bez znizki/promocji jest drogi. I nie znosze mgly, bo mam wrazenie, ze na starosc slepne i popadam w paraoje.
OdpowiedzUsuńOstatnio testuje micele, problem jest taki ,ze z domu nie wychodze a upaly takie, ze moj makijaz ogranicza sie do kremu z SPF 50 :D
ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńjeszcze sie z nim nie spotkałam;p
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy :>
OdpowiedzUsuńcena wysoka, więc trzeba polować na promocje :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :))
OdpowiedzUsuńnie stosuje
OdpowiedzUsuńmi zawsze takie mleczka podrażniają cerę ;d
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tego mleczka, osobiście się nie skusze na nie gdyż ta cena odstrasza :)
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
Strasznie zaciekawiło mnie to mleczko :>
OdpowiedzUsuńfajnie wyglada, a cena powala z nóg . xd
OdpowiedzUsuńNo cena regularna rzeczywiście jest wysoka. Jak dla mnie zbyt wysoka. Jeśli chodzi o mleczka do demakijażu to preferuję to z Biedronki za około 5 złotych :P
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńjeśli spotkałabym je na promocji, to rozważę zakup:)
OdpowiedzUsuń