2 stycznia 2013

BIOCHEMIA URODY - puder bambusowy


Od producenta:
Zestaw zawiera wszystko, co potrzebne do wykonania naturalnego pudru sypkiego do twarzy na bazie bogatego w krzemionkę ekstraktu otrzymywanego z łodygi bambusa, wzbogaconego luksusowym jedwabiem w proszku oraz łagodzącą, koloidalną mączką owsianą, która przełamuje biel pudru. Puder ma postać puszystego, jasno-beżowego, bardzo drobnego pyłku. Aplikowany na skórę daje transparentne, matowe i jedwabiste wykończenie, bez efektu bielenia skóry. Obecność jedwabiu dodaje pudrowi własności nawilżających oraz zmienia kąt odbicia światła od powierzchni skóry, nadając cerze delikatny blask, zmiękczając rysy skóry oraz zmniejszając widoczność zmarszczek. Dodatek mikronizowanej mączki owsianej, przełamuje biel pudru oraz zwiększa działanie łagodzące podrażnienia i zaczerwienienia. Odpowiedni dla każdego typu i karnacji skóry.


Skład zestawu: wybrałam wersję jedwab + owies. Po zamówieniu otrzymujemy produkty potrzebne do zrobienia tego pudru. Są to: puder bambusowy, puder jedwabny, koloidalna mączka owsiana. Wszystkie składniki są oddzielnie zapakowane, trzeba je tylko zmieszać dołączoną bagietką. Nie zajmuje to dużo czasu.

Opakowanie: do zestawu dołączone jest niebieskie, plastikowe opakowanie z sitkiem i nakładką. Nie wypowiem się na jego temat, ponieważ moją połowę pudru przesypałam do pustego opakowania po pudrze z Vipery.

Konsystencja: puder ma postać drobnego pyłku. Producent podaje, że ma kolor jasno-beżowy, ale moim zdaniem jest on biały.

Zapach: jest to produkt bezzapachowy.

Działanie: mimo że puder ma postać białego proszku, to daje matowe, transparentne wykończenie. Nie zauważyłam, aby nadawał cerze balasku, nawet delikatnego. Za to dopasowuje się do odcienia każdego podkładu jakiego używałam. To ile go trzeba nałożyć zależy od podkładu jaki używamy - czasem trzeba przyprószyć nim twarz bardziej, nieraz wystarczy mniej. Nawet jak użyje się go więcej, to nie bieli skóry. Muszę przyznać, że tego się trochę obawiałam, bo znalazłam takie opinie o pudrze bambusowym. Puder prezentuje się na twarzy bardzo naturalnie. Tak jak podaje producent puder jest niekomedogenny, czyli nie zatyka porów. A także nie wysusza skóry. Puder jest bardzo wydajny - używam go od połowy października i nie widać dużego zużycia. Nie należy on do najtrwalszych produktów, ponieważ na mojej przetłuszczającej się strefie T jak nałożę go koło 6.30 to wytrzymuje tak do około 11. Wtedy muszę dokonać poprawki. Jednak puder ten będzie dobrym rozwiązaniem dla osób, które szukają naturalnych produktów, które nie powodują zapychania.

Pojemność: 16,5 g - ja mam pół z tego

Cena: 17,80 zł

Skład: Bambusa Arundinacea Stem Extract, Avena Sativa (Oat) Kernel Flour, Silk Powder

62 komentarze

  1. Tego nie miałam ale używałam swoje czasu diamentowego z BU i byłam w miarę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten puder diamentowy mnie ciekawi. Zastanawiam się czy go zamówić jak ten zużyję.

      Usuń
  2. nie słyszałam o nim :) ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dowiedziałam się o nim z blogów. Czytałam jego kilka recenzji i mnie zaciekawił.

      Usuń
  3. Od dłuższego czasu roważam zakup tego pudru choć ostatnio bardziej skłaniam sie ku pudrowi perłowemu-podobno lepszy muszę tylko jeszcze poszukać porównania obu produktów pod względem matowienia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy okazałby się lepszy - pudru perłowego jeszcze nie używałam.

      Usuń
  4. jestem ciekawa tego pudru, ale zawsze mam obawy tuż przed kupnem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja kupiłam go na pół z koleżanką. Mam go na tyle, aby wypróbować.

      Usuń
  5. ta Biochemia Urody mnie kusi od pewnego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też długo kusiła. Aż w końcu się skusiłam na kilka kosmetyków z BU.

      Usuń
  6. ja mam skórę normalna i sprawdza się dobrze i długo się trzyma. Czytałam, że daje efekt płaskiego matu, czego nie zauwazam

    OdpowiedzUsuń
  7. zastanawiam się nad kupnem tego pudru jak tylko skończy się mój puder z jadwigi

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój puder sięgnął dna więc właśnie zastanawiam się nad tym z biochemii urody.

    OdpowiedzUsuń
  9. musi być niezły, z chęcią kiedyś wypróbuję go na sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. myślę nad jego kupnem, ale też musiałabym kupić go z kimś na spółkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o nim już dużo dobrego, ale nie wiem czy skusiłabym się na niego :)
    Jakoś wszystkie pudry wysuszają mi skórę na wiór :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest na mojej liście jak tylko zużyję wszystko co mam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też najpierw zużyłam puder, który miałam zanim ten kupiłam.

      Usuń
  13. chcę go :) ale na razie brak funduszy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze mówiąc, pierwszy raz widzę taki puder, ale zainteresował mnie :) zapowiada się fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam kiedyś chrapkę na ten puder!:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. od kilku miesięcy mi towarzyszy, lubię go :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawy produkt, ja na razie muszę zużyć mój puder z vipery :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nie miałam nic z BU, ale może się w końcu skuszę na ten puder.

    OdpowiedzUsuń
  19. dużo o nim czytałam, ale w końcu zdecydowałam się na puder ryżowy z Marizy :) też się świetnie sprawdza! :)

    zapraszam również na mojego bloga http://pathyelisia.wordpress.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam go i bardzo go lubię

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten puder to jedno moje noworoczne postanowienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. o bardzo ciekawie wyglada:)
    zapraszam do obserwacji mojego bloga
    ja juz obseruję :)
    Super posty -pozdrawiam:*
    http://onlytheoriginalstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam różne recenzje o tym pudrze może wkońcu się na niego skuszę i sama na własnej skórze się przekonam czy działa czy nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę przekonać się sama jak dany kosmetyk u mnie się sprawdzi.

      Usuń
  24. Długo zastanawiałam się nad jego zakupem, ale w końcu porzuciłam pomysł. Wciąż jednak jestem jego ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. A mojego serca nie podbił ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inne oczekiwania od danego kosmetyku. Ten puder nie u wszystkich się może sprawdzić.

      Usuń
  26. mam wersję tylko z jedwabiem, ale jestem wciąż nieprzekonana, mimo że tak bardzo chciałam go mieć

    OdpowiedzUsuń
  27. Odpowiedzi
    1. Mnie też długo kusił, aż się w końcu na niego skusiłam :))

      Usuń
  28. Ja go JESZCZE nie mam, ale koniecznie będę mieć, z tego co widze idealnie nadaje się dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem go ciekawa,ale teraz mam tyle pudrow,ze hoho ;)
    Moim ulubiencem jest mineralny matujacy z Lily Lolo

    OdpowiedzUsuń
  30. a ja nei mam i chętnie bym go przygarnęła :) Ty masz same wspaniałości na tym blogu...takie zupełnie inne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam, ale może w niedalekiej przyszłości się na niego skuszę i to za taką cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy nie słyszałam o takim pudrze. Bardzo ciekawy masz blog ;)

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na nowy post ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. nigdy nic nie miałam, ale puder- mega♥ ♥ ♥ CAŁUSY:*OLA

    OdpowiedzUsuń
  34. Z chęcią się skuszę, ale najpierw muszę wykończyć to, co mam ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Również używam pudru bambusowego z BU i polecam go koleżankom, które lubią transparentne pudry :)

    OdpowiedzUsuń
  36. pierwszy raz go widze:>

    OdpowiedzUsuń
  37. Miałam puder bambusowy z BU i przeszedł u mnie do historii jako produkt, który nigdy się nie kończy... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt - jest bardzo wydajny, mimo że mam tylko pół opakowania.

      Usuń
  38. Kusi od dawna, ale mam mase pudrow- prasowanych, w proszku, transparentnych, kolorowych... obecnie szukam czegos, co bedzie nieco matowilo, bo moj podklad daje zbyt soczyste wykonczenie, co na cerze mieszanej nie wyglada za dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  39. Też mam :) na początku trochę się wystraszyłam że to taka mąka ale faktycznie finalnie jest transparentny ale coś mi w nim przeszkadzam ale jeszcze nie odkryłam co:))

    OdpowiedzUsuń
  40. Muszę kiedyś sama sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  41. prezentuje sie calkiem calkiem;) czas wyprobowac;d

    OdpowiedzUsuń
  42. Od dawna chcę go kupić, zbieram się tylko do większych zakupów na BU :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mam tą samą wersję i mam wrażenie, że teraz zimą lekko wysusza mi skórę na policzkach, ale za to latem sprawował się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie słyszałam o tym produkcie... Ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  45. pamiętam jak kosztował 11 zł, widzę BU szaleje...

    OdpowiedzUsuń
  46. Ciekawi mnie bardzo ten produkt, tyle o nim słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Czytałam o nim w samych pozytywach i jestem pewna, że sięgne po niego, jak tylko wykończę mój Vichy Dermablend.
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń