W ostatnim pudełku różności kosmetycznych od Lirene znalazłam między innymi właśnie owocowe żele pod prysznic w trzech wariantach zapachowych:
soczyste winogrona
kusząca gruszka
rajski granat
Bardzo mnie one zaciekawiły, dlatego od razu powędrowały do łazienki i zabrałam się za ich testowanie.
Od producenta:
Owocowa eksplozja energii pod prysznicem!
Żel pod prysznic Lirene to niezwykłe połączenie delikatnej
pielęgnacji skóry z codzienną dawką energii oraz owocową ucztą dla
zmysłów.
Żele znajdują się w charakterystycznych dla firmy opakowaniach zamykanych na klips. Nie ma problemów z ich otwieraniem. Przezroczysta butelka pozwala monitorować poziom ich zużycia. Każdy wariant zapachowy utrzymany jest w innej kolorystyce: winogronowy jest zielony, gruszkowy - pomarańczowy, a granat - czerwony. Na półce w łazience prezentują się one bardzo kolorowo i ciekawie :))
Żele te nie wysuszają skóry, ale też jej jakoś specjalnie nie nawilżają. Skóra nie domaga się od razu po kąpieli użycia balsamu do ciała, ale bez niego się nie obejdzie. Dobrze oczyszczają - czyli spełniają swoje podstawowe zadanie. Żele są raczej dość rzadkie, ich wydajność nie jest duża. Pienią się słabo, gdy ktoś chce mieć większą pianę, to lepiej aplikować je na gąbkę do mycia.
Według mnie ich ranking zapachowy wygląda następująco:
- Najbardziej spodobał mi się zapach "kuszącej gruszki". Jest gruszkowy, ale wyczuwam w nim też jakby aromaty jabłka. Jest to bardzo pyszny i soczysty zapach :))
- W następnej kolejności plasuje się zapach winogronowy. Jest dość przyjemny, ale niestety też dość mdły. To raczej taka wariacja na temat zapachu winogron. Nie umywa się on z zapachem żelu winogronowego firmy Barwa, który jakiś czas temu opisywałam.
- Najmniej spodobał mi się zapach "rajskiego granatu". Jest on najsłabszy, a zarazem bardzo słodki. Dla mnie pachnie raczej jak owocowa guma balonowa.
Ich zapachy są jednak na tyle słabe, że nie utrzymują się na skórze, ani nie wypełniają swym aromatem całej łazienki. Najlepiej czuć je w opakowaniu, a także chwilę podczas mycia. Potem zapach się ulatnia.
Pojemność: 250 ml
Cena: ok 8 zł
Skład:
KUSZĄCA GRUSZKA - Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Laureth - 5 Carboxylate, Polyquaternium-7, Propylene Glycol, Pyrus Communis Extract, Parfum, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, CI 16185, CI 19140.
SOCZYSTE WINOGRONA - Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Laureth - 5 Carboxylate, Polyquaternium-7, Propylene Glycol, Vitis Vinifera Extract, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxycitronellal, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, CI 19140, CI 42090.
RAJSKI GRANAT - Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Laureth - 5 Carboxylate, Polyquaternium-7, Propylene Glycol, Punica Granatum Extract, Parfum, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, CI 16185, CI 16255.
RAJSKI GRANAT - Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Laureth - 5 Carboxylate, Polyquaternium-7, Propylene Glycol, Punica Granatum Extract, Parfum, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, CI 16185, CI 16255.
Używałyście któryś z tych żeli ???
zachecająco wyglądają
OdpowiedzUsuńMają takie ciekawe, kolorowe opakowania :))
UsuńWinogrona kuszą;)
OdpowiedzUsuńzapachowo najbardziej odpowiada mi gruszka
OdpowiedzUsuńMnie również :))
UsuńOj chciałabym je powąchać :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś żel Lirene - pachniał przyjemnie, ale niemiłosiernie wysuszył mi skórę ;/
OdpowiedzUsuńGranat pewnie pięknie pachnie :) Lubie takie soczysto-owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się słabo pienią :)
OdpowiedzUsuńno powiem szczerze, że za 8 zł to szału nie ma. Poza tym, nie przykładam tak ogromnej uwagii do żeli pod prysznic. Dla mnie mają porządnie oczyszczać i nie szkodzić. Dlatego pozostaję wierna Isanie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam - ćwiczę na nich moja silną wolę :-)bo zapas żeli mam ogromny a ta gruszka kusi niesamowicie, póki co nie uległam, ale kto wie jak długo wytrzymam ;-)
OdpowiedzUsuńFajne są te żele :-)
OdpowiedzUsuńKusząca gruszka bardzo mnie ciekawi, ale słabe pienie zniechęca do zakupu. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNajchętniej skusiłabym się na gruszkowy ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale ostatnio w drogerii miałam ochotę jeden z nich kupić :)
OdpowiedzUsuńja miałam kuszącą gruszkę, zapach cudny!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żeli z Lirene;)
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie ten Rajski Granat ciekawi najbardziej, chociaż chciałabym, żeby był intensywny. Ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post! :)
OdpowiedzUsuńChcę gruszkę:).
OdpowiedzUsuńGruszka kusi mnie najbardziej:)
OdpowiedzUsuńAkurat mnie granat najbardziej zaciekawił :P
OdpowiedzUsuńJa za swoją Luksję żel pod prysznic nie zamienię się za żadne skarpy! :-) Ale słyszałam, że granat i winogrona sprzedają się w kosmetykach do ciała. :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego żelu tej firmy :)
OdpowiedzUsuńwiele osób daje na koniec granat
OdpowiedzUsuńMi też najmniej podobał się zapach rajskiego granatu zbyt słodki.
OdpowiedzUsuńmm nie miałam żadnego ;P
OdpowiedzUsuńmiałam kuszącą gruszkę i baaardzo mi się podobał zapach :))
OdpowiedzUsuńGranat wydaje się najlepszy :D
OdpowiedzUsuńlipa skoro zapach się nie utrzymuje
OdpowiedzUsuńGruszka mnie kusi;D
OdpowiedzUsuńnie miałam ich jeszcze :)
OdpowiedzUsuńmacałam dzisiaj te żele w Rossmannie, ale jakoś na żaden się nie skusiłam;)
OdpowiedzUsuńJa jestem zakochana w żelach Balea ale być może kiedyś wypróbuję coś z Lirene
OdpowiedzUsuńJa jeszcze ich nie używałam ;D
OdpowiedzUsuńGruszka jest obłędna!:)
OdpowiedzUsuńNa gruszkę mam chrapkę :)
OdpowiedzUsuńjuż mam z granatem <3 , u mnie dziś też o żelu do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy wpis! ;)
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam na nowy post do siebie: http://carrotsx3.blogspot.com/
pozdrawiam ;*
muszą mieć piękny zapach :)
OdpowiedzUsuń"kusząca gruszka" jest fajna
OdpowiedzUsuńpewnie swietnie pachna
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten winogronowy:D
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na granat ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale strasznie mnie kuszą! :)
OdpowiedzUsuńgranat ma świetny zapach
OdpowiedzUsuńzachęcają swoimi kolorkami ;)
OdpowiedzUsuńależ smakowite nazwy :) Btw uwielbiam twoj baner główny!
OdpowiedzUsuńmam ogromną ochotę wypróbować te żele :)
OdpowiedzUsuń