Dziś będzie krótko. Jakiś czas temu trafił do mnie peeling solny marki Organique (dołączony był do ShibyBoxa). Gdybym miała ująć recenzje tego produktu w jednym zdaniu, to określiłabym go jako najlepszy peeling jaki do tej pory używałam. Spełnia wszystkie moje oczekiwania jakie stawiam tego rodzaju produktom.
Po pierwsze dobrze złuszcza martwy naskórek. Wielkość jego drobinek jest odpowiednia - nie są za duże, ani za małe. Stopień złuszczania można regulować. Jeśli masuje się nim po suchej skórze jest ostrzejszy, a po mokrej - tworzy się większy poślizg, to złuszczanie jest delikatniejsze. Jeśli chodzi o jego rodzaj, to jest to peeling solny.
Po drugie nie zostawia nieprzyjemnej, tłustej warstewki na skórze. Nie lubię tego, bo potem czuję się dalej brudna. Aby wróciło uczucie komfortu, to muszę jeszcze umyć się żelem. Peeling ten zawiera masło Shea, olej kokosowy i sojowy, które natłuszczają, wygładzają i zmiękczają skórę w trakcie złuszczania. Po zmyciu pozostaje przyjemna warstewka nawilżająca, która utrzymuje się na skórze nawet po wytarciu ręcznikiem. Z czasem stopniowo się ona wchłania. Jego dodatkowe działanie jest takie, że świetnie nawilża skórę. Nie trzeba już po takiej kąpieli używać balsamu.
Jego pojemność to 200 ml za cenę ok. 40 zł. Jednak jest w miarę wydajny i pod względem działania wart swojej ceny. Ja mam wersję bambus. Dostępne są jeszcze: grecki, guarana, kokos, len i grejpfrut.
Skład: Sodium Chloride, Glicyne Soya (Soybean) Oil, Ethylhexyl Cocoate, Cetearyl Alcohol, Avocado Oil, Cocos Nucifera Oil, Beeswax, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Parfum, Tocopherol, Limonene, Eugenol, Linalool, Coumarin.
A jakie są Wasze ulubione peelingi ???
z firmy FRESH&NATURAL:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy.
UsuńPeelingu solnego jeszcze nie miałam, ale nabieram coraz większa ochotę na przetestowanie jego możliwości. Organique absolutnie uwielbiam, więc może się skuszę na prezentowany przez Ciebie zdzierak :)
OdpowiedzUsuńJa miałam już kilka solnych peelingów, jak i cukrowych.
UsuńKusisz, szczególnie tym, że nie zostawia tłustej warstwy ;-)
OdpowiedzUsuńZostawia lekką warstewkę, ale ona szybko się wchłania i jest bardzo przyjemna.
UsuńMoje ulubione peelingi to właśnie Organique:) spróbuj też cukrowych:)
OdpowiedzUsuńZamierzam spróbować :))
UsuńChodzi mi po głowie jakiś peeling z Organique i pewnie sobie lada moment sprawię :-) Mam ochotę na wersję o zapachu greckim :>
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam do ciała o tym zapachu i był przepiękny. Ciekawe czy peeling też tak ładnie by pachniał?
UsuńAch chętnie bym go poprubowała.
OdpowiedzUsuńUważam, że warto :))
UsuńCiekawa konsystencja, produkt wygląda zachęcająco. :-)
OdpowiedzUsuńA ja go mam !!! Muszę w końcu otworzyć :)
OdpowiedzUsuńU mnie też trochę poczekał na swoją kolej.
UsuńBardzo lubię takie peelingi :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do wzajemnej obserwacji :)
Bardzo lubię peelingi cukrowe organique, ten solny mam o zapachu greckim i mam nadzieję, że też będę z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam żadengo peelingu :) a wszyscy je chwalą :O
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację? Ja już.
PS zapraszam do lajkowania!
https://www.facebook.com/pages/ANNFFASHION/1397734147115883
pozdrawiam cieplutko ;)
wygląda rewelacyjnie! :D
OdpowiedzUsuńTeż mam go z Shinyboxa, ale jeszcze nawet nie spróbowałam ;-)
OdpowiedzUsuńJa za mój też się od razu nie zabrałam.
Usuńja mam z tej firmy czekoladowy :) ale jak dla mnie ma za grube ziarna, które bolą :p
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ma odpowiednie - lubię takie mocne zdzieraki.
UsuńDo przetestowania ;)
OdpowiedzUsuńUlala, rewelacja. Muszę się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie peelingi, chętnie się kiedyś na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńooo na pięty bym go dała :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło shea! W sumie na takie droższe kosmetyki to sobie czasami pozwalam i stanowią dla mnie domowe spa, z chęcią zakupię :D
OdpowiedzUsuńhttp://zdrowotnieiradosnie.blogspot.com/2014/10/recenzja-pyn-do-demakijazu-oczu-nivea.html - zapraszam na recenzję :)
muszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna konsystencja, ja nawet lubię tłustą warstewkę na skórze jeśli są to oleje a nie parafina.
OdpowiedzUsuńJa mam to samo odnośnie tej warstewki - parafinowa mnie denerwuje.
UsuńBardzo podobają mi się opakowania produktów tej marki. Ja mam piankę peelingująą i bardzo ja polubiłam, choć jest raczej delikatnym produktem. Ale nie powiem Twoja recenzja jest bardzo kusząca. Być może się za nim rozejrzę gdy już zużyję zapasy.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo ciekawi ta pianka peelingująca.
Usuńoo ta wersja z lenem jest interesująca
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele sprzecznych opinii, więc chętnie sama bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńKażdy czego innego oczekuje od peelingu. Ja wypróbowałam już wiele peelingów i ten mi się bardzo spodobał.
UsuńKuszący produkt!:D
OdpowiedzUsuńTak - bardzo :))
UsuńJa w swoim shinyboxie też dostałam, ale kokos ;-)) Pięknie pachnie i też mogę stwierdzić, że to najlepszy jakiego używałam! Natomiast len i grejpfrut dostałam w mixie od shiny, ale oddałam mamie, żeby też spróbowałam :)
OdpowiedzUsuńZapach kokosowego mnie ciekawi
Usuńpeelingi bardzo lubię jednak tego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peeling z Pat&Rub. =)
OdpowiedzUsuńMarka kompletnie nam nieznana, ale takie peelingi uwielbiamy,
OdpowiedzUsuńNie mam ulubionego aczkolwiek aktualnie używam z Perfecty peeling Pin Up Girls
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam tą tłustą warstewkę o ile mówimy o tej samej :P
OdpowiedzUsuńJa nie lubię warstewki parafinowej. Warstewkę z tego peelingu lubię, bo fajnie nawilża skórę.
Usuńchciałabym wersję z kokosem i/lub grejfrutem:D
OdpowiedzUsuńlubie masło shea w produktach ;)
OdpowiedzUsuńJa również :))
Usuńu mnie w ogole pod wzgledem wydajnosci sie nie sprawdzil ;< ale fkatycznie byl rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńJa go uważam za dość wydajny, ale mógłby być w większym opakowaniu.
UsuńJa zawsze mam ochotę na produkty tej firmy, tylko szkoda że jest tak słabo dostępna :)
OdpowiedzUsuńno szkoda
UsuńZupełnie nie kojarzę produktu ale po Twojej recenzji przemyśle sprawę kupna. :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne wrzosy. Uwielbiam te kwiaty. :)
Ja tez lubię wrzosy :))
UsuńNie zostawia tłustej warstwy bo to solny peeling. Ja tam osobiście wolę cukrowe.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten peeling bardzo :) Chociaż od dłużeszgo czasu używam do złuszczania skóry ostrej gąbki, to taki mały skok w bok mi się przyda.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A