Zestaw ten kupiłam już jakis czas temu Douglasie. Trochę go używałam, potem trochę stał. Teraz postanowiłam pozużywać takie miaturki, które kiedyś kupiłam. Szkoda, by plątaly się na półce.
Zestaw ten przeznaczony jest dla skóry normalnej i mieszanej. Kupiłam go przez wzgląd na to, że mam cerę mieszaną i byłam ciekawa jak kosmetyki tej firmy sprawdzą się u mnie. Zestaw ten składa sie z trzech kosmetyków:
1. Oczyszczaj!
BIOSOURCE Cynk - oczyszczajaco-odświeżająca pianka do mycia twarzy z hydro-mineralami 20 ml.
Kosmetyk ten ma konsystencję kremową i zielonkawy kolor. Nie jest to jak sugeruje nazwa - pianka. Zapach ma mocny i dość przyjemny. Bardzo dobrze oczyszcza twarz. Jednak moja skóra po wymyciu była taka tępa w dotyku i trochę przeszuszna. Nie wpływało to dobrze na strefę T, ponieważ chwilę po umyciu przetłuszczała się jeszcze bardziej niż dotychczas. Nie używam go już wiecej. Nawet nie skończę opakowania do końca. Jedyną zaletą tego kosmetyku jest wydaność, ponieważ wystarczy niewielka ilość, aby rozprowadzić go po twarzy.
2. Tonizuj!
BIOSOURCE Cynk - tonik z hydro-minerałami o właściwościach oczyszczających i rozświetlających w postaci "aktywnej wody" 30 ml.
Jest on bezbarwny i ma bardzo delikatny zapach. W półprzezroczystej buteleczce dobrze było widać ile go jeszcze zostało. Dość dobrze było go dozować na płatek kosmetyczny. Bardzo przyjemnie mi się go używało. Nie wysuszył ani nie podrażnił mi skóry. Skóra po jego użyciu nie była też ściagnięta. Dobrze, ale jednak zarazem delikatnie czyścił skórę twarzy. Jest bardzo wydajny. Jednie nie zauważyłam, aby rozświetlał skórę.
3. Nawilżaj!
AQUASOURCE - 24-godzinne głębokie nawilżenie żel z Wodą Komórkową Czystego Planktonu Termalnego 20 ml.
Jest to krem do twarzy, chociaż może przez jego żelową konsystencję nazwany jest żelem. Ma zielonkawy kolor i delikatny, przyjemny zapach. Krem ten dość szybko się wchłania, pozostawiając na skórze uczucie świeżości. Jednocześnie też nawilża skórę. Jest bardzo wydajny.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cena: 29 zł
Moja opinia: Z działania toniku i kremu jestem bardzo zadowolona. Jednak nie kupię pełnowymirowych produktów, ponieważ są one dość drogie. Dodatkowo firma Biotherm jest na wizażowej liście firm testujacych kosmetyki na zwierzętach.
Cały zestaw prezentuje się dość ciekawie.
OdpowiedzUsuńNazwa ostatniego żelu powala :D
Wydaje się być interesujący :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że dopisałąś że testują. Dlatego lubię kupować próbki, wydać kupę kasy na kosmetyk, który nie podziała/zaszkodzi jak u Ciebie i potem ma leżeć? Oszczędność kasy
OdpowiedzUsuńTakie mini zestawy to fajne rozwiązanie, można sprawdzić co i jak zanim się zapłaci za pełnowymiarowy produkt :)
OdpowiedzUsuńDlatego czasem kupuję takie zestawy.
UsuńNie używam tej firmy również, jeżeli chodzi o cerę mieszaną ktora rowniez posiadam, lepiej sprawdza się u mnie SVR które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFajny! Nawet nie jest drogi:) Dodałam notkę! Zapraszam:*
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej firmy. Musze wypróbować szczególnie żel.
OdpowiedzUsuńkrem mnie zachęcił!
OdpowiedzUsuńwygląda profesjonalnie cały zestaw;) kuurde, ale nie rozumiem jak mogą testować je na zwierzętach...
OdpowiedzUsuńbardzo lubie ta firme :>
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu ostatniego zdania zwątpiłam całkiem. :/
OdpowiedzUsuńPewnie już mnie to odstraszy od tej firmy na dość długi czas. Chociaż krem wydaje się być całkiem, całkiem.
szkoda, że są drogie
OdpowiedzUsuńNa mnie kosmetyki tej firmy nigdy nie robiły wrażenia :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że testują na zwierzętach :( wydają się być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńooo... nie słyszałam o tych kosmetykach :) miło poczytac recenzje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Biotherm głównie przez cenę ich produktów. Szkoda, że pianka się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńSeems like great stuff :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco.Szczególnie krem.Musze mu sie przyjrzeć bo będę niedługo szukac czegos lekkiego na lato.
OdpowiedzUsuńJa takie miniaturki lubię zabierać w podróż - myślę, że są do tego stworzone!
OdpowiedzUsuńZa testami nie jestem ale jest naprawdę ciężko trafiać w te firmy, które tego nie robią... Nawet żywność produkowana przez gigantów tak właśnie zaczyna swoją popularność - choćby Nutella, Skittles... Nie tylko kosmetyki niestety...
Cieżko jest wyszukiwać które firmy testują, a które nie. W miare możliwosci postaram się jednak nie kupować takich produktów.
Usuń