10 października 2013

UNDER TWENTY termoaktywny peeling wygładzający

Chociaż under 20 od jakiegoś czasu już nie jestem, jednak mimo to lubię używać niektóre kosmetyki z tej linii. Ostatnio w moje ręce trafił termoaktywny peeling wygładzający.


Od producenta:
Efekty działania:
Specjalistyczny peeling, który doskonale oczyszcza, wygładza i odświeża skórę. Produkt przy aplikacji daje efekt rozgrzania, który wzmacnia działanie kosmetyku. Skuteczność zawdzięcza połączeniu aktywnych substancji przeciwtrądzikowych oraz substancji aktywnie wygładzających.

Składniki aktywne:
Czynnik termoaktywny - działa wygładzająca, wzmacnia działanie peelingujące 
Cząsteczki peelingujące - peelingują i złuszczają naskórek.

Potwierdzona skuteczność:
Wygładza 89%
Sprawia, że skóra staje się jedwabista 81%
Skutecznie i delikatnie oczyszcza 85%
Odświeża skórę 93%
Zmniejsza widoczność porów i niedoskonałości
*wyniki testów dermatologicznych na skórze z niedoskonałościami


Chciałabym zacząć od tego, że ciężko jest mi nazwać ten produkt peelingiem. Po pierwsze przez wzgląd na jego konsystencję - wygląda jak biały, gęsty żel, w którym zatopione są niebieskie drobinki peelingujące. A po drugie przez to, że nie złuszcza skóry - tych drobinek jest po prostu zbyt mało, a zarazem są zbyt duże i delikatne. Produkt ten działa raczej jako żel do mycia twarzy. A te niebieskie kuleczki tak właściwie to mi tylko przeszkadzają. Jednak nadal będę nazywać go peelingiem, bo tak określił go producent. 
Peeling ten używamy tak jak i inne produkty tego typu, czyli na zwilżoną skórę twarzy nanosimy niewielką ilość peelingu, masujemy przez około 1-2 minuty, a następnie spłukujemy wodą. 


Peeling znajduje się w tubce wykonanej z miękkiego plastiku, która posiada zamykanie typu klips. Z jednej strony taka forma ma ułatwić jego lepsze zużycie. Jednak w przypadku tego peelingu nie sprawdza się to. Jest on dość gęsty, a przez to nieco ciężko wyciska się go. W cale też nie spływa na dól opakowania, co by ułatwiło jego pełne zużycie. Dodatkowo opakowanie jest nieprzezroczyste - przez co nie widać ile produktu w nim jeszcze zostało.


Mimo tego wszystkiego co do tej pory opisałam odnoście tego peelingu, w ostatecznym podsumowaniu jednak wychodzi na to, że go lubię. Mimo swojej gęstej konsystencji dość dobrze rozprowadza się go na skórze. Posiada termoaktywne działanie, które jest co prawda dość krótkotrwałe, ale za to intensywne. To "ciepełko" na skórze czuć tylko przy pierwszym zetknięciu peelingu ze skórą, z czasem zaczyna zanikać. Jest to ciekawe uczucie i mimo swej krótkotrwałości jest to fajny efekt, który sprawdza się, gdy stosujemy kosmetyk w okresie jesienno-zimowym.

Pojemność: 75 ml

Cena: ok 16 zł

Skład: Propylene Glycol, Zeolite, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Acrylate/ Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Mannitol, Cellulose Gum, Isohexadecane, Cellulose, Polysorbate 80, Tocopheryl Acetate, Hydroxypropyl Methylcellulose, Parfum (Fragrance), Limonene, HexylCinnamal, Linalool, Benzyl Salicylate, CI 77007.

Znacie ten termoaktywny peeling ???
A jeśli nie, to czy kusi on Was ???

47 komentarzy

  1. Oj nie miałam go. Nie lubię produktów tej serii;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez prawie dla lata byłam wierna Under 20, teraz jakoś zrezygnowałam z tych kosmetyków, ale może czas wrócić do nich?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego kosmetyku, ale raczej preferuję peelingi, które są mocnymi i dobrymi zdzierakami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie dla mnie, ale i tak zawsze czytam recenzje produktów z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też te kosmetyki niby już nie są, ale kilka używam.

      Usuń
  5. oj ja jeszcze nic \z tej marki nie miałam ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio jestem zachwycona innym peelingiem Under20 :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam tego peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię jednak mocne ździeraki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę mocniejsze peelingi. Dlatego napisałam o tym produkcie, aby osoby chcące go kupić wiedziały czego się spodziewać.

      Usuń
  9. ja raczej boję się uczucia grzania twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest złe - nie ma się czego bać. Ja lubię ten produkt za to ciepełko, które daje.

      Usuń
  10. Nie wierzę w peelingi, bo albo jak ten są słabe, albo wysuszają mi bardziej niż mam skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja np. bardzo lubię korund. Świetnie się sprawdza do złuszczania skóry.

      Usuń
  11. Nie miałam tego peelingu, ale raczej nie kupię. Ma za mało drobinek i cena ciut wysoka. Wolę peeling z nasion czarnej porzeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mamy, ale jeszcze nie stosowaliśmy... szkoda, że się nie sprawdził jako peeling:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwię się czemu producent go peelingiem nazwał.

      Usuń
  13. z miłą checia bym go sprobowała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jeszcze go nie próbowałam, trochę boję się tego ciepła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie przepadam za uczuciem ciepła na twarzy

      Usuń
    2. Ale to ciepełko na twarzy jest fajne - zwłaszcza, gdy używamy kosmetyk kiedy robi się coraz zimniej.

      Usuń
  15. Ja jakos średnio podchodzę do tych kosmetyków, choć tego termo nie miałam, u mnie nie działają ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie próbowałam nigdy w życiu nic z Under20. Ciekawi mnie jednak to "ciepełko". Kto wie, może kiedys wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam peelingu z efektem takiego "ciepełka" coś nowego dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to też jest nowość. Wcześniej nie miałam jeszcze takiego kosmetyku.

      Usuń
  18. Ja go bardzo lubię :). Jest delikatny, bo w końcu przeznaczony do skóry trądzikowej. Lubię to ciepełko :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne ciepełko na zimne wieczory:)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie lubię termoaktywnych kosmetyków...

    OdpowiedzUsuń
  21. Wolę bardziej konkretne zdzieranie jednak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. Ale jako żel do mycia twarzy dobrze mi się ten produkt akurat używa.

      Usuń
  22. fajne musi byc uczucie ciepełka na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. szkoda ze slaby z niego zdzierak.

    OdpowiedzUsuń
  24. rzeczywiście taki efekt grzania fajny na jesień/zimę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latem by mnie pewnie to drażniło, ale teraz lubię ten efekt grzania.

      Usuń
  25. Nie używałam :) Nie lubię produktów z tej firmy :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie : http://because-i-like-dots.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam kosmetyki tej firmy ! Zawsze mi pomagają. Jedyny produkt, który troszkę mnie zawiódł to był lekki puder w kremie.

    OdpowiedzUsuń
  27. moż esię przekonam do niego ;)

    Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak był w promocji to chciałam po niego sięgnąć, ale w końcu się rozmyśliłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam, ale co mi szkodzi wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń