GARNIER Ultra Doux
odżywka do włosów suchych i zniszczonych
olejek awokado i masło karite
Czytałam wiele pozytywnych opinii na jej temat. Skuszona nimi postanowiłam ją wypróbować. Zużyłam około pół opakowania i nie zaobserwowałam tego jej super działania. Moje włosy po jej użyciu nie wyglądają dobrze. Nie są sypkie, ani miękkie. Wyglądają na zbyt mocno obciążone - jakby nie były długo myte. Na początku używałam jej po szamponie. Potem stwierdziłam, że spróbuje stosować ją przed myciem włosów. Nie nakładam jej dużo, tylko tak troszkę, potem włosy myję szamponem dwa razy. Mimo to dalej utrzymuje się ten sam efekt jakby przetłuszczonych włosów. Potem zaczynają się okropnie puszyć. Włosy gorzej się układają. Zwijają się w brzydkie strąki. Jedyne jej zalety to fajne opakowanie, które jest lekko prześwitujące, dzięki czemu widać ile odżywki jeszcze zostało. Dobrze się ją wyciska. Ma bardzo przyjemny zapach i ciekawy kolor. Dobrze się ją nakłada na włosy, mimo że jest gęsta. Odżywka ma 200 ml pojemności, kosztuje ok. 7 zł.
PHARMACERIS
LIPO - PROTECT
regenerujący krem ochronny do rąk
Otrzymałam go jakiś czas temu w paczce kosmetyków do testów od Pharmaceris. Tak się składa, że 90% kosmetyków tej marki, które stosowałam dobrze działa. Ten krem jednak pozostaje w tej mniejszości, która się nie sprawdziła. Krem ten pochodzi z linii A. Nie mogę go aktualnie znaleźć na stronie producenta, ale jakiś czas temu dostępny był w zakładce "Pielęgnacja skóry zimą". Czytałam na jego temat wiele pozytywnych recenzji. Ja jednak nie jestem z niego zadowolona. Zaraz po aplikacji daje wrażenie, że skóra jest dobrze nawilżona, nie
jest sucha i spierzchnięta. Jednak utrzymuje się to tylko do czasu jego
wchłonięcia. Potem trzeba często powtarzać jego aplikacje. Przez to jest mało
wydajny. Jest lekki, ale treściwy, dlatego przy rozprowadzaniu na skórze daje
się wyczuć tłusty film. Wchłania się
raczej dość długo. Dlatego nie nadaje się, aby zabrać go ze sobą do
torebki. To jest raczej krem do stosowania na wieczór. Co mi się w nim podoba to tubka, w której się znajduje, ponieważ dobrze się go z niej wyciska. Ma ona też wygodne zamkniecie tupu klips. Jest praktycznie bez zapachowy - co mi nie przeszkadza. Jego pojemność: to 50 ml, a cena ok.13 zł.
GREEN PHARMACY
masło do ciała
róża piżmowa i zielona herbata
Masła i balsamy do ciała owszem używam. Jednak ciężko jest mi się
zmusić do regularności ich stosowania. Przeważnie zużywam je na granicy
terminu ważności. To masło do ciała jest pierwszym, które ma w sobie to coś, co sprawiło, że zaczęłam je regularnie używać. A nawet nadużywać, ponieważ stosuję je od miesiąca, a już aktualnie zostało go niewiele. Dzieje się tak głownie dzięki jego zapachowi. Jest on przepiękny, różany. Uwielbiam takie zapachy zarówno w naturze, jak i w kosmetykach. Dlatego masełko to trafia w moje
gusta. Dodatkowo zapach ten utrzymuje się jeszcze przez długi czas na skórze. Niestety z jego działaniem jest już znacznie gorzej. Co prawda skład ma całkiem fajny, ponieważ jest tu masło Shea, a brak parafiny i gliceryny. Jednak jest zbyt słabo nawilżające jak na potrzeby mojej skóry. Lubię używać je dla tego obłędnego zapachu. Jednak nie skuszę się na kolejne opakowanie. Masło to ma pojemność 200 ml, kosztuje ok. 13 zł.
Miałyście, któryś z tych kosmetyków ???
Jak się u Was sprawdziły ???
Dla mnie ta odżywka to też niewypał... może nie jakiś straszny, ale nic dobrego u mnie nie robi. Nie planuję do niej wrócić.
OdpowiedzUsuńJa też nie zamierzam już jej używać.
UsuńU mnie pierwsze dwa się sprawdziły;)
OdpowiedzUsuńSą osoby z nich zadowolone.
UsuńU mnie pozycja numer 1 też się nie sprawdziła, 2 dopiero testuję :D
OdpowiedzUsuńta odżywka z garniera jest super! jeśli ta Ci się sprawdziła, to koniecznie wypróbuj jeszcze garnier fructis oleo repair, jest świetna ;))
OdpowiedzUsuńTa się właśnie u mnie nie sprawdziła, dlatego na razie nie rozglądam się za następnymi.
UsuńZgadzam się z dwoma pierwszymi opiniami, a masła z GP jeszcze nie używałam :-)
OdpowiedzUsuńa ja ich nie znam ;) jedynie szampon Garnier u mnie się nie sprawdził .p
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale przyznam, że mnie jakoś specjalnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńu nie podobnie, znam odżywkę z Garniera - moja znajoma używa jej regularnie - jednak nie do końca mnie tym przekonuje :) pozostałych produktów nie testowałam :)
UsuńCiekawe czy odżywka Garnier się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMoje włosy i lubią, i nie lubią tej odżywki. Gdy są dobrze nawilżone to jest dla nich za ciężka, a teraz, gdy są przeproteinowane to mogę jej używać nawet jako odżywkę bez spłukiwania.
OdpowiedzUsuńU mnie ta odżywka z Garniera czeka w zapasach, mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nie miałam tej odżywki i jestem jej bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńDawno temu ta odzywke lubiłam, ale zobaczymy jak teraz bedzie sie spisywala.
OdpowiedzUsuńznam, mam tylko odżywkę garnier, którą uwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńU mnie odżywka sprawdziła się świetnie:) Pozostałych dwóch "niewypałów" niestety nie znam:)
OdpowiedzUsuńTo nie do końca są niewypały. U mnie się nie sprawdziły, ale zbierają też sporo dobrych recenzji.
UsuńNie miałam nic ale dla mnie marka Green Pharmacy ogólnie jest niewypałem;/
OdpowiedzUsuńOdżywkę Garniera ciągle wszyscy polecają - kiedyś miałam się za nią wziąć i sprawdzić jak działa ale ogrom różnych kosmetyków które mam do pielęgnacji, skutecznie mnie przed tym powstrzymuje. I widzę, że szału nie ma więc niewiele straciłam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego ją kupiłam, bo wiele osób ją polecało.
UsuńA ja z kolei uwielbiam tę odżywkę :) A jeśli chodzi o Green Pharmacy to na pewno szampony mają lipne (wg mnie), natomiast balsam (łopian chyba) przeciw wypadaniu włosów sprawdza się u mnie dobrze :)
OdpowiedzUsuńZ wymienionych produktów znam tylko odżywkę która sprawdza się u mnie bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńO odzywce z garniera wlasnie robilam post. Ja ją bardzo lubie: ) reszty nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńTo różane masełko Green Pharmacy mimo wszystko mnie kusi.Chciałabym też wypróbować pozostałe wersje zapachowe z tej serii, mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi,,
OdpowiedzUsuńMnie ciekawią inne wersje zapachowe tych maseł, ale na razie mam spore zapasy balsamów do ciała.
Usuńodzywka owa u mnie działa jak taki zabezpieczacz kudłów przed myciem :D
OdpowiedzUsuńma tę odżywkę, ale stosuję ją jako maskę przed myciem włosów. Wtedy efekt jest naprawdę świetny. Włosy są odżywione, ale nie obciążone. Jeżeli zależy mi na gładkich i lśniących włosach to nakłądam ją tradycyjnie, po umyciu na kilka minut. Włosy wtedy są niesamowicie błyszczące i o odpowiednio dociążone. Ale niestety następnego dnia już musze je umyć, więc jest to wersja tylko na wielkie wyjścia :)
OdpowiedzUsuńU mnie ani przed, ani po myciu włosów się nie sprawdza.
Usuńodżywka i szampon z tej serii garnier działały u mnie ok ale bez rewelacji, wiem, że niektórzy się nimi zachwycają, ja więcej po nie nie sięgnę na pewno,
OdpowiedzUsuńnigdy żadnego nie miałam...
OdpowiedzUsuńMiałam tylko tą odżywkę i u mnie także się nie sprawdziła bardzo obciążała mi włosy
OdpowiedzUsuńOOO mam ten krem i czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńZ tych miałam tylko odżywkę Graniera, była ok ale nie kupiłam kolejnego :)serca mi nie skradła :)
OdpowiedzUsuńPharmaceris sobię chwalę bardzo dobre kosmetyki, garniera za bardzo nie lubię, a z green pharmacy lubiłam olejek do kąpieli, jakoś nie przepadam za resztą ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z tej serii GARNIERA - był na prawdę kiepski - niezbyt dobrze go wspominam...
OdpowiedzUsuńa ta odżywka takie ma dobre opinie, no cóż
OdpowiedzUsuńNie u każdego wszystko się sprawdzi
Usuńmiałam odżywkę z Garniera,ale starą wersję i była o niebo lepsza. Jak zwykle musieli pomieszać w składach
OdpowiedzUsuńJest to możliwe
Usuńnie używałem żadnego :c
OdpowiedzUsuńMoje włosy z kolei pokochały tą odżywkę i żałuję, że tak późno po nią sięgnęłam ;)
OdpowiedzUsuńZ tych produktow znam tylko garniera i u mnie spisal sie dobrze :)niestety prawda jest taka, ze nie ma jednego idealnego kosmetyku ktory pasuje wszystkim i trzeba testowac :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - też tak uważam
Usuńa ja miałam kiedyś ten szampon i był normalny ;p tzn. ja nie widzę ogólnie różnicy pomiędzy róznymi szamponami ;)
OdpowiedzUsuń