Serum to miałam możliwość wypróbować dzięki wygranej w rozdaniu u YoAnki. Wygrałam kupon uprawniający do 50% zniżki w Sklepie MyOrganic. Ciężko było mi się zdecydować co wybrać, ale w popełnionych w grudniu zakupach znalazło się m.in. to serum.
Od producenta:
Serum, suchy olejek 100% naturalny, zawiera substancje aktywne z antyutleniaczami. Ekologiczna oliwa pobudza skórę i aktywnie wygładza zmarszczki. Mocno nawilżona i zregenerowana cera jest zabezpieczona przed efektem starzenia.
Sposób użycia: rano i wieczorem nanieść na twarz 6 kropli za pomocą pipety. Wmasować w skórę wykonując koliste ruchy.
Aktywne składniki:
- olejek jojoba 53%
- olej macadamia 55
- olej słonecznikowy 3%
- wyciąg z liści oliwek 35
- Phytosqualane 1%
- olejek priomorose
- witamina E 0,5%
- zielona herbata, szarotka alpejska, aloes
- sezam
- olejek z drzewa cedrowego, palmarosa, cytrynowy
Certyfikaty: Ecocert, Cosmebio, Ecolabel, Fsc, Imprim Vert
100% wszystkich składników naturalnego pochodzenia
61% wszystkich składników pochodzi z upraw ekologicznych
Opakowanie: serum znajduje się w szklanej przezroczystej butelce z pipetą.
Konsystencja: płynna. Serum jest żółtego koloru.
Zapach: bardzo przyjemny, ale troszkę czuję w nim też zapach taki jaki ma oliwka do ciała.
Działanie: serum stosuję od grudnia. Nie używam go jednak zgodnie z zaleceniem, czyli codziennie rano i wieczorem. Robię tak ponieważ mimo iż jest dość wydajne, to jest to mala buteleczka i zbyt szybko by mi się skończyło. Stosuję je trzy razy w tygodniu. Musze przyznać, że jestem zadowolona z jego działania. Dobrze nawilża moją skórę i uspokaja ją. Zaobserwowałam, że po posmarowaniu twarzy tym serum na noc, przez następny dzień strefa T mniej mi się przetłuszcza. Skóra też zyskuje blasku. Serum dość długo się wchłania, dlatego, gdy spieszymy się rano nie będzie dobre pod makijaż, a wieczorem trzeba posmarować się nim dużo wcześniej zanim pójdzie się spać. Jednak jak już się wchłonie podkład na nim wyglądał super. A zwłaszcza podkład mineralny. Ciężko mi opisać ten efekt, ale chodzi mi o to, że cera jest w tedy taka rozświetlona i świeża. Trudno jest mi powiedzieć jak to serum wpływa na zmarszczki, bo jeszcze ich aż tyle nie mam :P
Moja opinia: Jestem zadowolona z działania tego serum, jednak zakup nowego opakowania nie jest na razie możliwy, gdyż finansów brak. Zastanawiam się jednak czy udałoby się odtworzyć jego skład z produktów które można kupić na Mazidłach czy ZSK ??? I czy wyszło by to w tedy taniej ???
Pojemność: 15 ml
Pojemność: 15 ml
Cena: 140 zł (ja kupiłam za 70 zł)
Skład: SIMMONDSIA CHINENSIS (Jojoba) SEED OIL**, DECYL OLEATE, ISOPROPYL PALMITATE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL**, HEALIANTHUS ANNUUS (sunflower) SEED OIL**, PARFUM, SQUALANE, TOCOPHEROL (Vitamine E), OENOTHERA BIENNIS (Evening Primrose) OIL**, TOCOPHERYL ACETATE, OLEA EUROPEA (Olive) LEAF EXTRACT**, LIMONENE, LINALOOL, CITRONELLOL, ALOE BARBADENSIS (Aloe vera) LEAF JUICE**, SESAMUM INDICUM (sesame) OIL INSAPONIFIABLES, CAMELIA OLEIFERA LEAF (Green Tea) EXTRACT**, EUGENOL, GERANIOL, GLYCERIN, AQUA, CEDRUS ATLANTICA (Cedarwood) OIL, LEONTOPODIUM ALPINUM (Edelweiss) EXTRACT**, ALCOHOL**.
** Proceeding by organic farming
dobre myślenie o tym odtworzeniu składników:) bo rzeczywiście trochę drogie, ale na pewno watro pokombinować :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie, ale faktycznie cena jest powalająca. Też jestem ciekawa czy można samemu odtworzyć coś podobnego i jaki to będzie koszt... Chociaż z drugiej strony przy zakupach np na ZSK najmniejsza buteleczka miałaby 15ml i taka zabawa też mogłaby być wstępnie kosztowna - chociaż ostatecznie zapewne bardziej opłacalna! :-)
OdpowiedzUsuńrozświetlenie to moje marzenie, ale zazwyczaj kosmetyki, dają mi mały tego rezultat, ale nie kupiłabym tego, niestety ze względu na cenę:(
OdpowiedzUsuńciekaw jest bardzo tylko ta cena eh ;/ czy wszystko co mega fajne musi aż tyle kosztować ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie ;))
OdpowiedzUsuńMożna by spróbować z odtworzeniem tych składników, bo cena trochę duża jak za taką buteleczkę.
Serum wygląda ciekawie :).
OdpowiedzUsuńMam właśnie problem z strefy T , często mam po prostu tłuszcz w szczególności na czole. Po prostu masakra. Przydałby się taki eliksir
OdpowiedzUsuńbardzo fajna recenzja:) z chęcią bym je wypróbowała bo nie stosuję nic na cerę oprócz kremy pod make-up:)
OdpowiedzUsuńAle mi apetytu narobiłaś ;) Czytałam trochę o marce. Nie miałam nic od nich.
OdpowiedzUsuńSasasa - z tych kosmetyków, które Ty opisujesz też mam ochotę wiele wypróbować :))
UsuńSzkoda tylko, że ceny tych specyfików powalają... Ale może rzeczywiście lepiej kupić samemu składniki i zrobić własną podobną mieszankę :) Daj znać jak się zdecydujesz:)
OdpowiedzUsuńO proszę, brzmi bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym takie serum. Cena niestety powala, ale mam nadzieję, ze uda nam się odkryć inne tańsze lub ukręcić coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się fakt, że to serum jest ekologiczne, jednak przeraża mnie myśl wydania takiej ilości pieniędzy chociażby z tego względu, że jeszcze nie zarabiam sama na siebie. Zapach oliwki nie jest taki zły :):)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie pod względem składników :)
OdpowiedzUsuńeleganckie ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńcena jednak powala :O
OdpowiedzUsuńNo,cena może odstraszyć, ale jeśli dobrze działa, to może warto ? :P
OdpowiedzUsuńnie znałam tej firmy wcześniej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki naturalne! :) a zwłaszcza wszelkiego rodzaju olejki
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam "problem/dylemat" podobny do Twojego. Widziałam w sklepie olejek arganowy, niby 100%, z certyfikatem USDA, z firmy john masters organic - 50ml za 200zł. Trafiłam na promocję 50% i mogłam upolować go za 100zł. Poźniej jednak zrezygnowałam, bo przypomniałam sobie o stronach takich jak BU, czy ZSK. Tam ceny olejku, również 100%, z ecocert są duuuużo niższe. Zastanawiam się od czego to zależy? Czy w tym przypadku jest to kwestia tylko i wyłącznie marki i luksusowego opakowania? Hmmm...
Może i tak być - za markę przeważnie trzeba płacić. A nieraz po co - skoro można mieć to samo w lepszej cenie i takiej samej jakości.
UsuńP.S. Właśnie zostałam Twoją obserwatorką :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło :))
UsuńCena troche odstrasza ,ale moze i warto , wyprobuje ;D
OdpowiedzUsuńodtwarzanie kosmetyków mi się podoba- kopiujemy coś, co dobrze działa, robimy coś same i jeszcze oszczędzamy:)
OdpowiedzUsuńWarto by wypróbować. ;)
OdpowiedzUsuńdobry wybór, serum.... -50% :)
OdpowiedzUsuńkusisz!
ale już się opanowuję, cena wysoka, ale działanie bardzo korzystne :)
Kiedyś muszę sobie zakupić takie serum,skóra na buzi jest dla mnie bardzo ważna :)
OdpowiedzUsuńNie no całkiem ciekawe, jak za serum tyle to mogłabym dać ale puki coś szukam czegoś na blizny
OdpowiedzUsuń140 zł za 15 ml to na prawdę dużo...;/ Ale bardzo dobry pomysł jeśli chodzi o zrobienie własnego serum:)
OdpowiedzUsuńMoja mama ma^^ :) Slicznie pachnie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że takie drogie.. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
U mnie konkurs, w którym do wygrania 3 zestawy biżuterii :)
cena jak dla mnie za duża:( fajnie by byo na zsk odtworzyc sład. Podziwiam te osoby co to potrafią zrobić:)
OdpowiedzUsuńJa tez podziwiam takie osoby. Ja się trochę boję zabraż za robienie kosmetykow samemu, ale bardzo bym chciała sprobowac.
UsuńRaczej nie spróbuje, bo trochę drogie :)
OdpowiedzUsuń