Ale ten miesiąc szybko mi zleciał. Aż w końcu nadszedł czas na zużycia. Zacznę może od próbek:
1. JOHN FRIEDA - szampon i odżywka Full Repair - produkty te miały przyjemny zapach i dobre działanie na moich włosach. Nie znalazłam informacji na temat tej firmy odnośnie testowania na zwierzętach.
2. CHIHTSAI - szampony i odżywka - na nie również nie narzekam. Nie znalazłam informacji na temat tej firmy odnośnie testowania na zwierzętach.
3. L'BIOTICA - intensywnie regenerujący szampon do włosów suchych i zniszczonych - lubię sobie co jakiś czas kupić jakąś saszetkę z ich szamponem czy odżywką. Nie posiadają parabenów, SLSów ani Glikolu Propylenowego w składzie. Dodatkowo firma ta jest na wizażowej liście firm nie testujących kosmetyków na zwierzętach.
4. CLINIQUE - ziarnisty peeling do twarzy - jego recenzja pojawiła się TUTAJ. Bardzo go lubiłam i pisałam tam w tedy, że chętnie bym kupiła pełnowymiarowe opakowanie, tylko jest za drogi. Na chwilę obecną nie zamierzam go kupować, ponieważ firma ta jest na wizażowej liście firm testujących kosmetyki na zwierzętach.
5. UNDER TWENTY - 2 w 1 aktywny żel peeling myjący - jego recenzja pojawiła się niedawno na blogu TUTAJ. Nie znalazłam tej firmy na wizażowej liście, ale kosmetyk ten produkowany jest przez Labolatorium Kosmetyczne Dr Irena Eris, które nie testuje na zwierzętach - dlatego pozostaje mi wierzyć, że te kosmetyki też nie są testowane na zwierzętach.
6. VICHY - krem złuszczający do twarzy Purete Thermale - nazwa tego kosmetyku jest myląca. Na początku myślałam, że to krem do twarzy, ale jak wydobyłam go z opakowania okazało się, że to peeling. Próbka ta wystarczyła mi na dwa użycia, gdyż miała pojemność zaledwie 5 ml. Ciężko sobie wyrobić opinię o kosmetyku po zużyciu takiej jego ilości, ale ja jednak wiem, że nie kupię pełnowymiarowego opakowania, ponieważ firma ta jest na liście PETA oraz wizażowej firm, które testują kosmetyki na zwierzętach
7. VICHY - preparat do demakijażu twarzy i oczu 3 w 1 Purete Thermale - kosmetyk ten ma pełnić rolę mleczka oczyszczającego, toniku oraz preparatu do demakijażu oczu. Ja używałam go jako mleczko do zmywania makijażu z twarzy. Do tego celu był bardzo dobry. Nie sprawdził się do demakijażu oczu, ponieważ po jego użyciu przez pewien czas widziałam jakby przez mgłę.
8. SORAYA - Anti Ageing Make-up sceniczny - moje żale na temat tego podkładu wylałam w TYM poście. Nie znalazłam informacji na temat tej firmy odnośnie testowania na zwierzętach.
9. FEMI - krem nawilżający "Mus Egzotyczny" oraz krem pod oczy "Optimum" - pisalam o nich TUTAJ. Zostaly mi po nich słoiczki, które wykorzystam na inne próbki. Nie znalazłam informacji na temat tej firmy odnośnie testowania na zwierzętach.
Przejdźmy do dalszych zużyć. Będą to kosmetyki pełnowymiarowe.
10. PHARMACERIS - emolientowy żel do mycia ciała - pisałam o nim TUTAJ. Jest dość drogi, ale jest to najlepszy żel do mycia ciała jaki do tej pory używałam i zapewne kiedyś go kupię. Firma ta jest na wizażowej liście firm nie testujących kosmetyków na zwierzętach.
11. PHARMACERIS - skoncentrowany szampon wzmacniający do włosów osłabionych - pisałam o nim TUTAJ.
12. PHARMACERIS - multilipidowy krem odżywczy - jego recenzja pojawiła się TUTAJ.
13. ALTERRA - olejek granat i awokado - jego recenzja nie pojawiła się na blogu, a to dlatego, że o tych olejkach napisano chyba już wszystko. Kolejnego postu nikt nie chciałby czytać. Używałam go jako olejek do ciała, ale też i na włosy. W obu przypadkach sprawdził się świetnie. Dlatego kupiłam następny, tym razem jednak antycellulitowy. Firma ta jest na wizazowej liście firm niestatystujących na zwierzętach.
14. REXONA WOMEN - Crystal Clera Pure Spray - jego recenzję znajdziecie TUTAJ. Firma ta jest na wizażowej liście firm testujących na zwierzętach.
15. SENSIQUE - zmywacz do paznokci - kupiłam go bo był taki (1,99 zł), ale w działaniu jest średni. Niby ma mieć zapach winogron, ale ma typowy zapach zmywacza do paznokci. Firma ta jest na wizazowej liście firm niestatystujących na zwierzętach.
16. FARMONA - oliwkowy peeling solny pod prysznic - pisałam o nim całkiem niedawno TUTAJ. Firma ta jest na wizazowej liście firm niestatystujących na zwierzętach.
17. NEUTROGENA - odświeżający balsam do stóp - jego recenzja pojawiła się TUTAJ. Jest to bardzo dobry krem do stóp, ale niestety firma ta jest na liście PETA oraz wizażowej firm testujących kosmetyki na zwierzętach.
ciekawa jestem tego olejnku z Alterry w wesji antycell.
OdpowiedzUsuńmi też maj zleciał bardzo szybko, aż wierzyć mi się nie chcę, że już prawie czerwiec.
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć, ja też przygotowuję notkę o swoich zużyciach:)
Nie lubię tego szamponu z Pharmaceris :/
OdpowiedzUsuńMiesiące jakby coraz krótsze się robiły:)
OdpowiedzUsuńGratuluje zużyć całkiem pokaźne.
Łohoho sporo tych zużyć! Ja mam ich o wieeele mniej :P
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć xd
OdpowiedzUsuńale postarałaś się:)
OdpowiedzUsuńSporo tego. Mnie też leci ten czas , oj bardzo szybko.
OdpowiedzUsuńcałkiem tego sporo :)
OdpowiedzUsuńja w maju zużyłam chyba rekordową ilość kosmetyków - wstrzymuję się jeszcze z dodaniem posta, bo jest szansa, że zużyję jeszcze jeden lub dwa produkty do końca miesiąca ;)
zleciało, jeszcze miesiąc i wakacje! :) a zużyć mnóstwo :)
OdpowiedzUsuńO proszę :D też mam w tym miesiącu spore zużycia :D
OdpowiedzUsuńKusi mnie zakup tego szamponu z pharmacerisu a olejek z alterry również mam ale jedynie używam na włosy bo do innych celów się nie nadaje
OdpowiedzUsuńw sumie to jeszcze parę dni maja zostało, ja jeszcze chwilę poczekam z moim denkiem :)
OdpowiedzUsuńnie miałam pojęcia że rexoną testują na zwierzętach ;/
OdpowiedzUsuńużywałem peelingu z clinique i był naprawde dobry.
OdpowiedzUsuńJa nie miałam nic z tych rzeczy ;p
OdpowiedzUsuńto prawda miesiąc za miesiącem leci, tez wykorzystuję opakowania np. z pompką do nich kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć, ładny zbiorek :).
OdpowiedzUsuńwow sporo :D ja co prawda, chyba za dużo testuje na raz produktów dlatego zużycia nie widzę ;)
OdpowiedzUsuńGdzie Ty te wszystkie pudełka do kosmetykach trzymasz?:D
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z firmy Farmona:)) szczególnie masełka do ciała:)
też używam biowax :))
OdpowiedzUsuńZ tym testowaniem na zwierzetach to z tego co wiem (bo bylam na pewnych warsztatach) teraz nic z kosmetykow nie jest testowane na zwierzetach. Podobno jest to norma teraz.
OdpowiedzUsuńZ tym testowaniem, to ciężka i trudna sprawa. Niby wprowadzono dyrektywę o nietestowaniu w UE, ale ma ona wiele luk. Poza tym są firmy kosmetyczne, które wchodzą na chiński rynek - a tam testować muszą.
Usuńjak Wy to robicie ze tyle zuzyc macie ;D ja mam miesiace ze nic a nic mi sie nei udaje ;D
OdpowiedzUsuńNiektóre z tych kosmetyków zużywam jeszcze od grudnia czy stycznia i akurat w maju się skończyły.
UsuńGdzie Ty zabierasz kosmetyki na te sesje ;P? Pomarańczowy Pharmaceris uwielbiam.
OdpowiedzUsuńKosmetyki mają sesje koło domu w ogrodzie :P
Usuńobecnie używam tego żelu-peelingu do twarzy 2 w 1 i nie jest zły .;)
OdpowiedzUsuńwoow jestem pelna podziwu ile tego zuzylas ;o;d
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć! Sporo tego:)
OdpowiedzUsuńsporo tego ;)
OdpowiedzUsuńfajna notka;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie zastanawiałam się czy produkty kosmetyczne są testowane na zwierzętach:/
z całej listy wax do włosów polecam jak najbardziej:) J.
Ale fajne zużycia :))) Nie przepadam za zapachem tego olejku alterra - niby ładny ale jednak drażni mój nos, za to działanie ma świetne :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety dalej z tymi internetem trzeba się męczyć :/
OdpowiedzUsuńBiowax lubię! I też uwielbiam być kobietą:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashionable.com.pl/
Ciekawa jestem żelu z Pharmaceris, może się na niego pokuszę. I nie wiedziałam że Rexona testuje na zwierzętach..
OdpowiedzUsuńzuzycie jest faktycznie spore:) uwielbiam Pharmaceris:)
OdpowiedzUsuńile tego no no
OdpowiedzUsuńoch ty piekna ty!
OdpowiedzUsuńja to muzyczne dramy uwielbiam. mogę oglądac i oglądac.;)
OdpowiedzUsuńteż rozcinam tubki i wydłubuję ile się da
OdpowiedzUsuńSporo tego ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do swojej zakładki wymiankowej ;*
Widzę, że zużyłaś sporo produktów Pharmaceris, ja mam piankę do twarzy i jestem z niej zadowolona:)
OdpowiedzUsuńspore denko. :) ja mam alterrę z papayą. :)
OdpowiedzUsuń