3 września 2013

L'Oreal ELSEVE - eliksir odżywczy do włosów

Od pewnego czasu moja pielęgnacja włosów wzbogaciła się o różne olejki, serum, jedwabie, itp. Dlatego postanowiłam wypróbować jak sprawdzi się u mnie również i ten eliksir Elseve.


Od producenta:
Eliksir Odżywczy Elseve od L'Oréal Paris to produkt pielęgnacyjny, który odżywia i wygładza włosy oraz pomaga chronić je przed codziennym oddziaływaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Bogata formuła o lekkiej, nietłustej konsystencji doskonale odpowiada na potrzeby wszystkich rodzajów włosów, pielęgnując je, dyscyplinując i dodając im blasku oraz miękkości bez obciążania fryzury!

Źródło: opakowanie produktu

Eliksir Elseve znajduje się w szklanej buteleczce o bursztynowym kolorze. Utrzymana jest ona w ładnej i przyjemnej dla oka kolorystyce. Prezentuje się dość elegancko. A dzięki temu, że buteleczka jest przezroczysta widać ile eliksiru nam jeszcze zostało. Niby wydaje się ona być solidna, jednak wolałabym nie ryzykować co by było, gdyby wypadła mi z rąk na podłogę. 
Butelka ta zaopatrzona jest w pompkę, która działa sprawnie i dozuje odpowiednią ilość eliksiru. Pompkę tą można przekręcać i blokować. Jednak mimo tego nie brałabym tej butelki w podroż, bo pompka możne się łatwo odblokować. Dziwi mnie to, że nie ma żadnego dodatkowego korka.


Eliksir jest przezroczysty (przez to ciężko jest mi pokazać go na zdjęciach) i nie jest bardzo gęsty. Ma przyjemny, świeży zapach. Nie jest on jakiś nachalny, ani drażniący. Raczej lekko słodkawy. 
Na moje włosy, które są długości nieco poza ramiona, wystarczy jedna pompka. Jednak mi bardziej pasuje efekt, gdy użyję dwie. Eliksir ten nakładam od połowy długości włosów aż do końców. A resztkę, która zostanie jeszcze na dłoniach wmasowuje od ich nasady.


Używam go na dwa sposoby: na mokre i na suche włosy. W obu tych przypadkach sprawdza się u mnie tak samo - nie zauważyłam, aby dawało to jakąś różnicę w efekcie jego działania. Duży plus tego eliksiru jest taki, że nie odciążył mi włosów. Nawet jak kiedyś wypróbowałam co by było, gdyby użyć go więcej i zaaplikowałam 4 pompki. Jednak taka ilość eliksiru jest niepotrzebna, bo i tak nie daje lepszych rezultatów. Dlatego lepiej używać go oszczędniej, a i tak osiąga się ten sam efekt.

Nie zauważyłam, aby ten eliksir jakoś odżywił mi włosy, ale to może dziać się dlatego, że od kiedy używam oleju arganowego stan moich włosów znacznie się poprawił. Nie są to już tak suche włosy jak były kiedyś. Eliksir Elseve wpływa na nie w ten sposób, że ładnie je wygładza i nadaje nieco blasku. A po wyschnięciu są one bardzo sypkie i miłe w dotyku.

Pojemność: 100 ml

Cena: ok. 40 zł

Skład:
CYCLOPENTASILOXANE (silikon lotny), DIMETHICONOL (silikon łatwo zmywalny łagodnymi srodkami myjącymi), CHAMOMILLA RECUTITA EXTRACT / MATRICARIA FLOWER EXTRACT (ekstrakt rumianku pospolitego), COCONUS NUCIFERA OIL / COCONUT OIL (olej kokosowy), HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL / SUNFLOWER SEED OIL (olej słonecznikowy), NELUMBIUM SPECIOSUM EXTRACT / NEULOBIUM SPECIOSUM FLOWER EXTRACT (ekstrakt z lotosu wodnego), BENZYL ALCOHOL (konserwant), CINNAMAL (składnik kompozycji zapachowych), LINALOOL (składnik kompozycji zapachowej), LINUM USITATISSIMUM FLOWER EXTRACT (ekstrakt lnu zwyczajnego), CAPRYLIC / CAPRIC TRIGLYCERIDE (mieszanina roślinnych kwasów tłuszczowych), GARDENIA TAHITENSIS FLOWER EXTRACT / ROSA CANINA FLOWER EXTRACT  (ekstrakt gardenii), BISABOLOL, GLYCINE SOJA OIL / SOYBEAN OIL (olejek sojowy), PARFUM.

Używałyście już może ten eliksir do włosów ???

47 komentarzy

  1. Jeśli nie obciąża włosów to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zużyłam go już pól opakowania i ani razu nie obciążył mi włosów.

      Usuń
  2. Jedyny minus jaki widzę to tylko cena.. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. nie dalabym 40 zl za efekt jaki mam po uzyciu zwyklego jedwabiu do wlosow ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - można dostać kosmetyki, które będą tańsze, a dadzą podobny efekt.

      Usuń
  4. Rzadko kiedy kupuję kosmetyki Loreal.

    OdpowiedzUsuń
  5. używam i bardzo go lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używałam, a raczej używam eliksiru z firmy GoldWell, typowej firmy fryzjerskiej. Kupisz go jedynie w salonie, bądź allegro - trzeba jednak uważać, bo słyszałam, że sprzedają jego podróbki. Zdaje mi się, że od tej firmy inny zaczęły kopiować ten eliksir. Strasznie mnie to wzburzyło! Uważam, że firmie, której wymieniłam żaden nie dorówna. Nie mogę po prostu patrzeć na inne, dla mnie to zwykłe podróbki, a podobnie i w każdej fryzjerce kipi jak słyszy o tych eliksirkach ego-podobnych. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To muszę kiedyś wypróbować ten eliksir z GoldWell.

      Usuń
  7. Mam na razi olejek z Organix, pewnie jak go wykońcę sięgnę po ten:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tego typu produktów używałam tylko jedwabiu, ale to i tak rzadko, bo mam cienkie włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie miałam przyjemności...a wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. tego kosmetyku jeszcze nie poznałam ale prezentuje się fajnie, zdjęcia bardzo ładne zrobione ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam i używałam na końcówki, lub lubiłam go bardzo ale pod koniec trochę mi się już nudził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - jest go na tyle, że może się pod koniec znudzić.

      Usuń
  12. Trudno mi jest czytać post jeśli zachwycam się zdjęciami <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nie miałam :) Wydaje się być fajny, jednak trochę drogi, ale może kiedyś będa promocje :))

    OdpowiedzUsuń
  14. dobrze, że nie obciąża

    OdpowiedzUsuń
  15. zastanawiałam się nad nim, ale póki co zrezygnowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Obecnie mam zapas preparatów na końcówki na jakieś rok lub nawet półtora, ale jak już je wykończę to chcę wypróbować właśnie ten :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi pokończyły się i potrzebowałam czegoś nowego.

      Usuń
  17. ja najbardziej lubię takie olejki, ale z serii profesjonalnych fryzjerskich :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taka wielka butelka starcza chyba na wieki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moja Mama miała ten eliksir i raz na jakiś czas jej podbierałam :) Nie jest zły, ale nie polubiłam go na tyle, żeby kupić buteleczkę dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja dopiero będę miała go przyjemność używać:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Trochę wysoka cena... ale opakowanie piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  22. oo jak luksusowo się prezentuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. tego nie, ale mam eliksir z gliss kur, który rewelacyjnie wpływa na moje włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zauważam u siebie oznaki włosomaniactwa, ale na razie używam tylko naturalnych olejków i masek z zielarni :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeśli nie ma spektakularnych efektów to za taką cenę chyba podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. włosy są śliskie, cięzko je upiąć bo rotka po prostu zjeżdża. Ale dzięki niemu moje włosy przeżywają cementowo-tynkową torturę na budowie, gdzie pracuję. Do zadań beznadziejnych jak mocne słońce, rozpuszczone włosy na wietrze idealny, ale do fryzur nie. Bo za śliski. Mimo wszystko polecam, bo do utrwalania są inne środki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja go mam :-) lecz używam rzadko ponieważ na obecną chwilę używam jedwabiu z Biosilk. Za dużo by tego wszystkiego było :-) Do kupna skusiło mnie opakowanie, recencje na jego temat oraz promocyjna cena, bo dałam za niego 7 €.

    OdpowiedzUsuń