Dlaczego hydrożel nawilżający na dzień Active Hydrating Essentials jest dla mnie odpowiedni?
Ponieważ jest to kosmetyk, który nawilża i łagodnie chroni skórę w ciągu dnia.
- beztłuszczowa formuła w 100% wolna od składników zapachowych i barwników, szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy i pozwalając skórze oddychać.
- żelową formulę stworzoną dla skóry tłustej i mieszanej wzbogacono prowitaminą B5 oraz składnikami poprawiającymi strukturę skóry.
- żel wygładza powierzchnię skory, pozostawiając ją gładką, miękką i elastyczną.
Efekty:
Poczujesz różnicę: gładsza, delikatniejsza i młodziej wyglądająca skora każdego dnia!
Opakowanie:
plastikowy zakręcany słoiczek, który jest bardzo lekki. Utrzymany jest on w różowej kolorystyce. Prezentuje się bardzo estetycznie. Niestety jest to niezbyt higieniczny typ opakowania. Krem ten nie jest zabezpieczony sreberkiem środku. Użyto kartonik zawinięty w folię.
Konsystencja:
kosmetyk ten ma bardzo ciekawą konsystencję. Nie ma formy typowego kremu, ale jest to hydrożel. Wygląda on jak taka gęsta, bezbarwna galaretka.
Zapach:
jest to produkt praktycznie bezzapachowy
Działanie:
Produkt ten przeznaczony jest dla skóry tłustej i mieszanej, czyli takiej jak ja mam. Ma bardzo lekką konsystencję, dzięki czemu bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia na skórze żadnego tłustego filmu, a także nie zatyka porów. Najbardziej lubię go za to, że skóra po jego użyciu robi się niezmiernie miękka, gładka i aksamitna w dotyku. Dlatego bardzo lubię go używać jako bazę pod podkład. Podkłady świetnie i lekko się na nim rozprowadzają, nie tworzą się żadne smugi. Dodatkowo hydrożel ten na długo utrzymuje moją skórę w macie. Gdy go używam prawie wcale nie muszę poprawiać makijażu przez cały dzień. Jest to produkt wydajny - nie trzeba używać go dużo na raz. Jego jedynym minusem jest to, że słabo nawilża. Dlatego nie stosuje go w codziennej pielęgnacji. Używam go tylko wtedy, gdy wiem, że będę nakładać podkład na twarz.
Podsumowując:
przez brak nawilżania skóry raczej nie polecam tego kremu, jeśli ktoś rozważałby jego zakup do codziennej pielęgnacji. Pod tym względem sprawdziłby się przy mało wymagającej skórze. Ja go lubię za to, że jest on dobry jako baza pod podkład. Na wizażu uzbierał on sporo negatywnych recenzji, dlatego najlepiej dobrze rozważyć jego zakup. Ja bym tego kremu raczej nie kupiła, ale że go dostałam to już inna kwestia - postanowiłam go wypróbować.
Pojemność: 50 ml
Cena: ok 19 zł
Dostępność: sklepy, drogerie, internet
Skład:
Aqua - woda
Glycerin - gliceryna
Dimethicone - syntetyczny emolietnt odpowiadający za wygładzenie skóry bądź włosów,
silikon. Może zatykać pory (działanie komedogenne).
Hexylene Glycol - glikol heksylenowy,
wykazuje właściwości nawilżające. Jest dobrym nośnikiem substancji aktywnych.
Cechują go właściwości konserwujące i hamujące rozwój drobnoustrojów.
Panthenol - Nawilża, działa przeciwzapalnie, jest naturalnym prekursorem witaminy B5
(kwasu pantotenowego), substancji bardzo szeroko rozpowszechnionej w przyrodzie, obecnej w każdej żywej tkance.
Carbomer - polimer kwasu akrylowego, hydrofilowy składnik
konsystencjotwórczy, reguluje lepkość kosmetyku, tworzy film na skórze.
Dimethiconol - niezwykle elastyczny polimer odporny na czynniki zewnętrzne. Silikon ten jest
także wyjątkowo odporny na temperatury. Dzięki tej stabilności chroni skórę lub
włosy przed szkodliwym wpływem czynników środowiskowych. Zapobiega odparowywaniu
wody.
Phenoxyethanol - jest półsyntetycznym środkiem konserwującym, który staje się coraz
powszechniej używany w kosmetykach naturalnych, jest uważany za bezpieczniejszą
alternatywę dla parabenów (nie mniej
jednak badania wykazały, że ma szkodliwe oddziaływanie na mózg i układ nerwowy u zwierząt).
Imidazolidinyl Urea - substancja konserwująca. Chroni również kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym, które możemy
wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu (np.nabierając krem
palcem).
Sodium Hydroxide - wodorotlenek sodu, regulator pH kosmetyku.
Methylparaben - substancja konserwująca
Disodium EDTA - stabilizator pochodzenia
syntetycznego. Działa również jako środek konserwujący. Często jest on
zanieczyszczony, co działa drażniąco na skórę i błony śluzowe.
Citric Acid - kwas cytrynowy, wspomaga działanie
ochronne antyoksydantów, używany jako zmiękczacz, środek konserwujący,
przeciwutleniacz.
u mnie pewnie by się nie sprawdził, bo potrzebuję silnych nawilżaczy
OdpowiedzUsuńJa też preferuję kremy, które mocno nawilżają. Ale ten sprawdza się u mnie świetnie jako baza pod podkłady, dlatego go używam.
Usuńdo mojej cery tez by sie nie nadał, mam bardzo suchą skórę...
OdpowiedzUsuńTak - raczej by się u Ciebie nie sprawdził. Poza tym jest on przeznaczony do skóry tłustej i mieszanej.
UsuńHmm jak napisałaś, że utrzymuje mat to stwierdziłam ideał, ale skoro nie nawilża, to niestety nie dla mnie. Mimo, że mam cerę tłustą to muszę ją nawilżać w przeciwnym wypadku błyszczy si jeszcze bardziej;/
OdpowiedzUsuńNiestety właściwości nawilżających w nim nie zaobserwowałam.
UsuńCiekawa konsystencja, jednak nie kupiłabym, bo ma silikon.
OdpowiedzUsuńJa nie kupuje kosmetyków tej firmy, bo są na liście firm, które testują na zwierzętach.
UsuńOkazała się zdecydowanie za słaby dla mojej skóry, nie kupie go ponownie :/
OdpowiedzUsuńJa też nie zdecyduje się na nowe opakowanie tego kremu.
UsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy i jakoś mnie nie kusi żeby coś kupić.
OdpowiedzUsuńJa jak się zastanowię, to chyba mój pierwszy krem z tej firmy.
UsuńJa bardzo lubie kremy z Sylveco. Tanie, swietny sklad, lekkie inawilzaja. Szkoda, ze ten slabo sobie z tym radzi.
OdpowiedzUsuńMnie te kremy z Sylveco bardzo ciekawią. Gdy pozużywam te co mam, to myślę któryś z ich ofert wypróbować.
Usuńostatnio polubiłam takie kremy-żele:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze takich kremożeli nie używałam. Ten jest pierwszy.
UsuńNie miałąm nigdy żadnego kosmetyku z Olay, konsystencja fajna, tylko skoro nie nawilża, to bez sensu.
OdpowiedzUsuńCiekawą konsystencję ma ten krem. Pierwszy raz taki używam. Tez ubolewam nad tym, że nie nawilża skóry.
Usuńświetna recenzja;)) ja krem mam z AA i puki co jest niezawodny:))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na ocenę nowego makijażu, coś mocniejszego mam nadzieje że Ci się spodoba;* pozdrawiam
Widziałam makijaż - jest świetny ;))
Usuńoooo dawno nie miałam kremu Olay, a bardzo lubię kosmetyki tej firmy...może niedługo się skusze na jakiś krem ...
OdpowiedzUsuńszkoda, że ten nie nawilża - byłby idealny
Gdyby miał lepsze właściwości nawilżające, to byłby to świetny produkt.
Usuńnie wiem czemu, ale firma OLAY na moim ciele kompletnie nie działa wręcz przeciwnie szkodzi. Dlatego nigdy juz nic z OLAY nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńJa natomiast z tej firmy jakoś za bardzo kosmetyków nie używałam.
Usuńja smaruję buźkę ceatphilem i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa miałam Cetaphil emulsje do mycia twarzy - kremów jeszcze nie używałam, ale ciekawią mnie.
UsuńJa uwielbiam emulsję z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJa jej jeszcze nie miałam. Z tej serii mam tylko ten krem.
UsuńJa nie wiem dlaczego, ale kosmetyki Olay mi nie leżą. Co prawda miałam dwa, ale żaden mnie nie zachwycił i jakoś w ogóle nie zwracam na nie uwagi w drogeriach.
OdpowiedzUsuńJa też nie czuję się skuszona, aby kupić inne kosmetyki tej firmy.
UsuńNie stosowałam jeszcze hydrożelu ale za to bardzo lubię kremy Olay. Najbardziej promienna skóra, taki z delikatnym samoopalaczem . Na tego jednak się chyba skuszę pomimo iż nie jest najlepszy mam cerę mieszaną.
OdpowiedzUsuńMoże u kogoś innego sprawdziłby się lepiej ?? Chociaż jak przeglądałam jego recenzje na wizażu, to wiele osób było z niego niezadowolonych.
UsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Byłam u Ciebie - świetną miałaś ramoneskę w ostatniej stylizacji :))
UsuńJa lubię kosmetyki Olay, ale tego jeszcze nie miałam, na lato może rozważę jego zakup, bo ma lekką, żelową konsystencje widać - lubię to w gorące dni ;)
OdpowiedzUsuńTak ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu na skórze.
UsuńMiałam inny krem nawilżający z tej firmy i nie był najgorszy - najważniejsze, że nie zapychał:P
OdpowiedzUsuńTen też nie zapycha.
Usuńwidze zatem iz nic ciekawego.. Szkoda
OdpowiedzUsuńnie tak całkiem nic ciekawego - lubię go stosować jako baza pod cienie.
UsuńNie używałam tego kemo-żelu, miałam kiedyś krem z Olay i specjalnie mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńjakoś nie kusi ani składem ani opisem ;) także chyba nietrafiony zakup mi nie grozi ;)
OdpowiedzUsuńDlatego lubię czytać opinie innych osób o danym produkcie, bo można się ustrzec przed nieudanym zakupem.
Usuńkonsystencja świetna:D taka jak wodny żelik :D jeszcze takiego nie miałam;p
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz mam krem o takiej konsystencji.
UsuńPierwszy raz widzę taki krem-żel, ale jeśli słabo nawilża to się nim nie zainteresuję, moja skóra niestety jest bardzo wymagająca :(
OdpowiedzUsuńJa tez wolę bardziej nawilżające kremy.
UsuńMiałam krem o takiej konsystencji z Avonu ale byłam bardzo niezadowolona.
OdpowiedzUsuńA ten Olay bardzo kusi :)
Nie wiedziałam, że Avon ma coś podobnego w swojej ofercie.
UsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa też z tej firmy nie miałam zbyt wiele kosmetyków.
Usuńja jednak stawiam na dobre nawilżanie ;)
OdpowiedzUsuńJa też wole kremy bardziej nawilżające
UsuńNie miałam tego kremu i raczej nie kupię.
OdpowiedzUsuńJa też raczej nie kupię kolejnego jego opakowania.
Usuńmiałam krem z tej firmy taki nawilżający z różową nakrętka i był całkiem całkiem...
OdpowiedzUsuńTego kremu nie używałam.
UsuńLubię kremy o konsystencji żelu, bo nie są tłuste i zazwyczaj fajnie nawilżają :) szkoda, że ten tego nie robi
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale za to ładnie matowi skórę i przygotowuje ją do nałożenia podkładu.
Usuńmiałam z Olay podkąłd i byłam bardzo zadowolona :) fajna firma...mimo ze tego kremu nie uzywałam :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nic nie miałam z firmy Olay... Wydaje mi się,że mają kosmetyki raczej do skóry bardziej dojrzałej ale oczywiście to tylko moje odczucia bo nie wiem jak jest naprawdę :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie. Będzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział :)
Firma ta ma też kosmetyki do skory bardziej dojrzalej, ale na tym kremie nie pisze nic, aby też do takiej był przeznaczony. znalazłam informacje, że jest do skory tłustej i mieszanej.
Usuńogólnie nie mialam niczego z olay ;)
OdpowiedzUsuńKonsystencję ma ciekawą - podoba mi się w niej to, że szybko się wchłania.
OdpowiedzUsuń